Katarzyna Kalista

Myślę, że nie można nauczyć się pisać w kompletnej samotności. W tym żmudnym procesie pracy nad tekstem potrzebny jest ktoś, kto da zdrowy feedback. Zdrowy, czyli niekrzywdzący, konstruktywny, po którym wiadomo, co robisz dobrze, a nad czym musisz pracować. Właśnie taki feedback dostaję od Marty. Marta jest uważna, czujna i ma szeroki kontekst literacki. Kiedy dzieli się swoimi wrażeniami, czuję, że zależy jej na moim tekście i chce, żeby powstawał w najlepszej możliwej wersji. Słucham jej, trawię uwagi i mówię sobię „mogę lepiej”.