Robiłam dziś wiosenne porządki. W łazience, w kuchni, w teczkach z papierami. Wyrzucałam przeterminowaną kaszę i krem, którego nie zużyję nawet na łokcie, rachunki z 2009 roku. Pomyślałam jak bardzo przydatne jest robienie takiego porządku w swojej głowie. Wybranie rzeczy, które są ważne i aktualne i tych, które już nam się nie przydadzą i tylko zajmują miejsce.
Tak samo jest z pisaniem – nawet jeśli jesteś wielbicielem chaosu i piszesz w zrywach to przyda ci się zrobienie porządku chociażby we własnych pomysłach.
Na warsztatach spotykam osoby, które chcą pisać, ale nie wiedzą co by to mogło być. Mają dużo pomysłów, pisanie sprawia im przyjemność, ale nie są w stanie znaleźć celu. Jeśli do nich należysz, spróbuj zrobić porządki w swojej głowie. Zapisz wszystkie swoje „stare” pomysły, zrób ich dokładną listę. Przyjrzyj się im i zdecyduj, który jest najlepszy na teraz. Wybierz jeden, na którym się skupisz. Zostaw na liście takie, których nie będziesz realizować teraz, ale nadal uważasz, że są dobre. Wykreśl te, które się już przedawniły, nie wierzysz w nie, nie masz ochoty się nimi zajmować albo po prostu minął już na nie twój czas.
Wierzę, że kiedy zapisujesz to wszystko, to w twojej głowie robi się miejsce na nowe rzeczy. Twój umysł działa trochę jak dysk zewnętrzny i tak samo jak on może się przepełnić. Jeśli nie będzie musiał zużywać już energii na podtrzymywanie przy życiu (czyli nie zapominanie) twoich starych pomysłów, to w naturalny sposób pojawią się nowe.
Wybranie jednego pomysłu na teraz może też przynieść ci ulgę, nie musisz pisać wszystkiego naraz!
Kiedy zdecydujesz się na jeden pomysł zastanów się co dokładnie chcesz napisać, kto będzie czytelnikiem i jaką to może mieć formę. Jeśli czujesz, że jeszcze nie wiesz – nie przejmuj się i daj sobie czas. Odpowiedzi na te pytania przyjdą, bądź cierpliwa. Na razie zapisuj wszystko co przychodzi ci do głowy, notuj zdania, pomysły na rozwój fabuły (jeśli piszesz fikcję), szukaj źródeł (jeśli to non-fiction).
Pracując z autorami wielokrotnie przekonałam się jak ważne jest posiadanie jasnego planu. Najbardziej przydaje się w momentach, kiedy wydaje ci się, że dokładnie wiesz, co chcesz napisać, ale z jakiś tajemniczych powodów nie jesteś w stanie tego zrobić. Nieważne czy piszesz trzytomową powieść historyczną, doktorat czy artykuł do Internetu. Jeśli nie chcesz utonąć to zrób plan, w punktach wylicz wszystko co chcesz napisać. Im bardziej będzie szczegółowy, tym łatwiej będzie ci pisać. Plan nie jest po to, żeby się go potem koniecznie sztywno trzymać, ma wyznaczać ci kierunek. Spójrz na niego z dystansu, na przykład następnego dnia. Może jednak przestawisz punkty? Dopisz brakujące rozwinięcia, podkreśl to, co jest najważniejsze.
Co jakiś czas wracaj do swojej listy pomysłów, zapisuj tam nowe, którymi nie masz czasu sie teraz zająć. Sprawdzaj listę aktualnych, może któryś się przedawnił?
Na pewno wiesz, że znalezienie skarpetki do pary w szafie pełnej pomiętych ciuchów jest niemożliwe. Jak więc chcesz znaleźć swój pomysł w głowie pełnej wymieszanych myśli? Zrób listę. Pisz. I ciesz się wiosną!