Maria Kula

Bardzo długo uważałam, że nie mogę tworzyć. Że nie mam nic do powiedzenia, nie umiem rysować i jest to dla mnie wręcz zabronione. Że nawet nie powinnam marzyć o napisaniu książki, bo to z mojej strony bezczelne. Od zawsze za to bardzo dużo czytałam.

Z tego czytania zostałam redaktorem. Trochę tak wyszło, studiowałam dziennikarstwo i polonistykę, jeszcze na studiach zaczęłam robić recenzje wewnętrzne dla Znaku, a potem nagle dostałam pracę jako szefowa działu polskich książek w Wydawnictwie Otwartym. To był skok na głęboką wodę, byłam bardzo młoda, nie miałam o niczym zielonego pojęcia i starałam się nie utonąć. Okazało się, że jestem dobra w pomaganiu autorom w pisaniu. Że umiem ich nauczyć jak napisać dialog, jak stworzyć fabułę, żeby miała ręce i nogi i trzymała w napięciu, że umiem ich wesprzeć, kiedy mają pisarskiego doła i kompletnie nie wierzą w swoją książkę.

Kiedy zwolnili mnie z wydawnictwa za zły charakter, przypomniał mi się film amerykański „Stranger than fiction”, w którym Emma Thompson jest pisarką w dole twórczym i ma mentorkę, która jej pomaga. Zrobiłam research, czy ktoś coś takiego oferuje w Polsce. Nie oferował. Pomyślałam „czemu nie”?

Zaczęłam prowadzić warsztaty w Krakowie, trzy godziny ćwiczeń pisarskich, żadnych wykładów, przy dużym stole w kawiarni. Drukowałam proste typograficzne plakaty po 10 groszy i jeździłam na rowerze rozwieszając je po mieście. Zgłaszało się coraz więcej osób do pracy indywidualnej. Wymyślałam z łatwością coraz to nowe programy i kursy. Moja praca szła pełną parą, marka rozwijała się z sukcesem. W 2018 roku chciałam wyjechać z Polski i przeniosłam wszystko online. (jeśli chcesz poznać więcej szczegółów tej historii, kliknij tutaj!)

Prowadzę markę osobistą od 11 lat. Poprowadziłam tysiące warsztatów, kursów, wyjazdów, kilka roczników Szkoły Pisania Powieści, dwie Szkoły Trenerów Pisania.

Stworzyłam dziesiątki autorskich programów online i offline, produkty do edukacji pisarskiej i twórczej i cały czas tworzę i wymyślam coś nowego. Od 2014 roku wysyłam co 2 tygodnie newsletter, który czyta kilka tysięcy osób.

Wymyśliłam i poprowadziłam serię spotkań z pisarzami we współpracy z działem literackim KBF, prowadziłam warsztaty dla redaktorów dla wydawnictw Znak i Poznańskie. Stworzyłam i poprowadziłam pięć razy Otwarte Wydarzenie o Pisaniu, na które każdorazowo przyszła ponad setka osób.

Robiłam wyjazdy pisarskie we Włoszech, Grecji i w Indiach. Co roku latem w Polsce zapraszam na Odosobnienie – tydzień w naturze z twórczością.

Pracuję z pisarzami zawodowymi i początkującymi, z artystami i z całą masą zwykłych ludzi, którzy chcą pisać, malować, robić muzykę i przestać nudzić się w pracy.

Oferuję nieszablonowe ćwiczenia, rozwiązania, nie mam w zwyczaju prowadzić dwóch takich samych warsztatów, bo lubię robić coś nowego, zwyczajnie nudzi i męczy mnie powtarzanie. Wolę słuchać, być obecna i na bieżąco zapraszać do tego, co w danej chwili wydaje mi się najlepsze. Tak pracuję z grupami i 1:1. Nie mam skryptów i nie wiem, co wydarzy się między mną a Tobą. Mogę Ci jedynie obiecać, że w każdej chwili naszej rozmowy będę Cię słuchać i będę mówić Ci prawdę.

Najważniejsza dla mnie jest autentyczność i wolność. Te dwie wartości prowadzą mnie od początku mojej ścieżki zawodowej i wytaczają drogę zarówno dla mnie osobiście jak i dla sposobu, w jaki pracuję. Staram się tworzyć przestrzeń, w której każdy może być autentyczny i czuje się wolny.

Uwielbiam prowadzić duże warsztaty, siadać z wami w kręgu, przy ognisku i być świadkiem tego, jak zaczynają świecić wam oczy. Uwielbiam zapraszać was do szalonych ćwiczeń, do tego, żeby się przebrać, wejść w swój charakter, na chwilę stać się kimś innym, zastanowić się jak wyglądałoby Twoje życie „jeśli”, wyjść na ciepły letni deszcz, żeby naprawdę o nim napisać. Napisać coś odważnego, innego, coś, czego trochę się boisz.

Wierzę w moc prawdziwej literatury, czyli takiej, która łączy mówienie swoim głosem ważnych rzeczy z umiejętnościami warsztatowi. Nie mam przepisu na bestseller i jakiś czas temu przestałam śledzić topkę empiku. Wolę popatrzeć na drzewa.

Nie robię szkoleń, prezentacji w powerpoincie, nie planuję i nie realizuję kampanii sprzedażowych, nie pracuję nad książkami, w które nie wierzę. Podążam za tym, co uważam za ważne, potrzebne, co mnie interesuje i wierzę, że przynosi coś dobrego dla osoby, która do mnie przychodzi.

Myślę, że świadomy kontakt ze sobą przez twórczość to prawdziwe złoto. Że każdy z nas może pisać, malować, mieć twórczą pracę i przeżywać wspaniałe momenty radości nad własnym notesem! Wierzę, że dla każdego, kto mówi swoją prawdę swoim głosem jest na świecie miejsce. Do tego zapraszam.

Wierzę, że świat jest dobry, a wszystko czego potrzebujemy nosimy w sobie. Wierzę w słuchanie swoich potrzeb i intuicji. Wierzę w miłość, radość i dzielenie się.

Kocham podróżować, być w Indiach, kawę, czytaniu w hamaku, zachody słońca na plaży i moment, kiedy siadam na krawężniku w nowym miejscu na świecie i chłonę świat.