Kiedy opowiadasz historię to jesteś oczami czytelnika. On nie dowie się niczego więcej niż to, co mu powiesz, nie zobaczy nic więcej, nie będzie wiedział co jest za drzwiami jeśli zamkniesz mu je przed nosem. Być narratorem znaczy nie tylko opowiadać historię ale też pokazywać powieściowy świat – świat przedstawiony. Od tego co powiesz zależy nie tylko wiedza czytelnika o fabule, ale też jego wyobrażenie o bohaterach, wnętrzach, przestrzeni, pogodzie – wszystkich elementach świata który opisujesz.
Akademicki wykład o rodzajach narracji nie przyda ci się jeśli nie zastanowisz się nad konsekwencjami jej wyboru.
Narrator pierwszoosobowy oznacza, że główny bohater jest jednocześnie narratorem, opowiada w pierwszej osobie: poszedłem/widziałem/zjadłem.
Taka opowieść daje wrażenie autentyczności – bo czytelnik jest blisko bohatera, czyta jego myśli i widzi wszystko tak jak on. Między nimi nie ma dystansu, tak samo jak między narratorem a bohaterem – bo to ta sama osoba. Taki narrator daje nam pole do emocjonalnej opowieści, wprowadzenia monologu wewnętrznego, zagłębienia się w intymny świat odczuć bohatera. Czytelnik może łatwo się z nim utożsamić, być blisko niego, w końcu widzi wszystko tak jak on.
Narrator trzecioosobowy opowiada o bohaterze w trzeciej osobie: poszedł/widział/zjadł.
Pozwala nam widzieć bohatera z dystansu, a nawet opuścić go na jakiś czas i przenieść się gdzie indziej – tym sposobem w powieści może być kilka planów narracyjnych czyli kilka rzeczy może dziać się jednocześnie na oczach czytelnika nawet jeśli są oddalone od siebie w miejscu i w czasie. Narrator jest osobny od bohatera, ale to nie oznacza, że wie o nim mniej – jeśli to narrator wszystkowiedzący to wie nawet więcej (może na przykład znać jego przyszłość albo wiedzieć co myśli o nim inny bohater).
To, co napisałam to tylko parę słów o narracji. To obszerny temat i o narratorach możnaby pisać wiele, ale nie taki jest mój cel – jeśli chcesz wiedzieć więcej o rodzajach narracji to przeczytaj ten artykuł: http://poradnikpisania.wordpress.com/2012/08/31/sztuka-opowiadania-narracja-trzecioosobowa/.
Kiedy już zdecydujesz się na typ narracji i zaczniesz pisać pamiętaj o tym, że narrator jest trochę jak operator kamery: to on decyduje co mieści się „w kadrze” a co zostaje poza nim, czy pokaże scenę z daleka czy z bliska.
To on decyduje o perspektywie z jakiej pokazuje czytelnikowi świat. To bardzo ważne, bo jeśli postawisz narratora w kącie i tylko z jednego miejsca będziesz opowiadać to uzyskasz zupełnie inny efekt niż jeśli pozwolisz mu się przemieszczać, a nawet fruwać pod sufitem. Kiedy będziesz pisać kolejną scenę zastanów się z jakiego miejsca widzi ją narrator. Czy chcesz pokazać bohaterów z dystansu czy zrobić zbliżenie na ich twarze? Decydujesz o wszystkim!
Decyzja o tym z jakiej perspektywy opowiadasz dotyczy nie tylko wyboru narracji i jej realizacji od strony technicznej, ale też tego co opowiesz, od czego zaczniesz, na co położysz nacisk.
Czy ważniejsze są emocje bohatera czy fakty? Czy opowiesz jak wyglądała przestrzeń w której dzieje się akcja, czy to nie ma znaczenia? Cokolwiek zdecydujesz to będzie dobra decyzja jeśli wiesz co chcesz powiedzieć, co chcesz dać czytelnikowi. Pamiętaj – twój narrator jest jego oczami.