Atlas Mojego Kosmosu

120 

Rysunkowo-tekstowa opowieść.

80 str., format 20/13 cm, płócienna okładka

Brak w magazynie

Po 6 latach wspierania innych w twórczości, pierwszy raz oddaję głos sobie i pokazuję swoją twórczość. Jeśli czytałaś/łeś moją stronę mariakula/życie, to znasz trochę tesktów, obrazów, czasami też moje teksty pojawiały się w newsletterach. 

Teraz robię coś znacznie więcej, wychodzę hen daleko poza strefę swojego komfortu, robię coś, co mnie niesamowicie ekscytuje i przeraża zarazem. 

Publikuję moją pierwszą artystyczną książkę. 

Z drżeniem serca oddaję Ci do rąk Atlas Mojego Kosmosu. 

Rysunkowo-tekstową opowieść o moim kosmosie.

Rysunkową, bo rysuję od jakiegoś czasu, ale jeszcze nigdy tych rysunków nie pokazywałam. Tekstową, bo słowa są mi bliskie i przez nie umiem wyrażać swój najbardziej miękki środek. 

Atlas ma 80 stron, 20 rysunków. Reszta jest wolna, na przestrzeń do myślenia albo na Twoje zapiski i rysunki. Ma miękką, płócienną okładkę, format 20/13 cm, który mam nadzieję spowoduje, że zabierzesz go ze sobą wszędzie. Ma cudowny papier, dzięki któremu rysunki wyglądają jakbym je zrobiła prosto w Twoim egzemplarzu. Na okładce z przodu ani na karcie tytułowej nie ma mojego nazwiska, jest z tyłu, na okładce, wytłoczone, tak samo jak tytuł na grzbiecie.

Chciałabym, żeby ta książka była bliska każdemu, kto weźmie ją do rąk. To nie jest album na kredowym papierze, do którego czujemy dystans, to nie jest sztuka, przed którą robi się dwa kroki do tyłu. To coś bliskiego, do kieszeni, przy sercu, prawdziwego, jak patrzenie komuś w oczy. 

Nie pytaj, co znaczą te rysunki i teksty. Po prostu pozwól im w Tobie zatonąć. Pozwól im Ciebie poruszyć. Daj im się zabrać do Mojego Kosmosu. 

Atlas publikuję w limitowanej liczbie numerowanych egzemplarzy, tylko 71. Do sprzedaży trafia 41. Jest ręcznie oprawiany, każdy egzemplarz ma ręcznie składane kartki, robioną okładkę, każda wyklejka jest ręcznie przyklejana, ręcznie tłoczony jest napis na płóciennej okładce. Malutka, stara pracownia introligatorska w Warszawie oczarowała mnie od pierwszego wejścia. I wiedziałam, że tylko tak chcę robić moją książkę.

Mam nadzieję, że będziesz cieszyć się Atlasem, przeglądać go wiele razy, a może zainspiruje Cię do twórczości? Pomiędzy moimi rysunkami są puste kartki i tylko od Ciebie zależy, czy wypełnisz je swoim kosmosem.

Kategoria: