Ostatnio wymyśliłam dla autorki sposób na napisanie prostego tekstu. Jeśli dla Ciebie wizja napisania czegokolwiek też jest przerażająca, a nad kilkoma zdaniami męczysz się parę godzin, to może ten sposób okaże się przydatny również dla Ciebie. W przypadku autorki sprawdził się znakomicie, napisała świetny tekst szast prast, zupełnie bez wysiłku!
Jak zacząć?
Pisanie zacznij od zanotowania pojedynczych słów, które przychodzą ci do głowy na dany temat. To mogą być rzeczowniki, określenia, wyrażenia – wszystko co pojawia się w twoich myślach. Nie przejmuj się tym, czy coś tworzą, czy „mają sens”, postaraj się ich zupełnie nie oceniać, po prostu je napisz na kartce, jak leci, najlepiej w miarę przejrzyście.
Gdybym miała napisać tekst o tym co dzieje się teraz zanotowałabym:
mgła
jesienny dzień
zimno
wełniane skarpety
herbata w dzbanku
zielony kubek na biurku
praca
telefon dzwoni
mam ochotę czytać książkę
Ale gdybym chciała napisać o ostatnim warsztacie pisania w Pauzie In Garden napisałabym:
mini trema
10 osób
duży biały stół
stos kartek i cienkopisów na środku
mocne światło
wszyscy piją kawę
wszyscy piszą
śmiech
Kiedy już skompletujesz swoją listę (oczywiście może być na niej dowolna ilość słów i wyrażeń), odłóż ją na chwilę. Może nawet na dzień albo dwa. A potem wróć do niej i przeczytaj jeszcze raz, na świeżo.
Teraz czas na drugi krok.
Do słów i wyrażeń dodaj czasowniki. Tam, gdzie nie da się tego zrobić w najprostszy sposób zmień trochę słowo albo dodaj inny wyraz. Jeśli wcześniej było to już wyrażenie z czasownikiem, po prostu je zostaw.
W moim przypadku mogło by to wyglądać tak:
mgła rozciągała się nad Krakowem
był pierwszy jesienny dzień
zrobiło się zimno
założyłam wełniane skarpety
herbata w dzbanku pachniała cynamonem
postawiłam zielony kubek na biurku
miałam dużo pracy nad nowymi tekstami
telefon zadzwonił
miałam ochotę czytać książkę
i tak:
miałam mini tremę
przy dużym białym stole siedziało 10 osób
na środku piętrzył się stos kartek i cienkopisów
kawiarnię zalewało mocne światło
wszyscy pili kawę
wszyscy pisali pochylając głowy
kiedy czytaliśmy na głos teksty co chwilę wszyscy się śmiali
Jak widzisz nie wszędzie dodałam czasowniki, w niektórych miejscach dodałam inne określenia, na przykład czasu.
Etap końcowy
Kiedy masz już gotowe wyrażenia z czasownikami, po prostu je połącz w zdania. Wybierz kolejność, tam gdzie to jest potrzebne dodaj łączniki. Czasami może się okazać, że nie musisz dodawać nic, a w niektórych momentach na myśl same przyjdą ci dodatkowe słowa czy nawet całe zdania.
Mi wyszło tak:
Był pierwszy jesienny dzień. Nad Krakowem rozciągała się mgła. Zrobiło się zimno. Założyłam wełniane skarpety i otuliłam się swetrem. Herbata w dzbanku pachniała cynamonem, postawiłam zielony kubek na biurku i pociągnęłam łyk. Była pyszna. Miałam dużo pracy nad nowymi tekstami i otwierałam komputer kiedy zadzwonił telefon. Spojrzałam na niego niechętnie, bo tak naprawdę miałam ochotę poczytać książkę.
i tak:
Miałam mini tremę. Przy dużym białym stole siedziało 10 osób, na środku piętrzył się stos kartek i cienkopisów. Kawiarnię zalewało mocne światło. Właściwie wszyscy pili kawę, a po chwili, kiedy zadałam ćwiczenie, wszyscy pisali pochylając głowy. Odetchnęłam głębiej, a kiedy zaczęliśmy czytać na głos teksty i co chwilę wszyscy się śmiali trema minęła zupełnie.
Na końcu mam dwa teksty, a nawet przez chwilę nie powiedziałam sobie: teraz piszę tekst. Wiem, że dla wielu osób taka perspektywa jest przerażająca. Jeśli dla ciebie też, to koniecznie spróbuj mojego sposobu, mam nadzieję, że ci się spodoba i pisanie stanie się dla ciebie choć trochę łatwiejsze.