Lato to idealny czas na to żeby się zatrzymać, przestać pędzić między obowiązkami. Dla wielu osób to jedyny moment kiedy wyjeżdżają, przebywają poza domem, w obcym miejscu, w naturze. To może być też idealny moment, żeby coś napisać. Nie musisz pisać wielkiej formy, nie musisz od razu brać się nawet za opowiadanie, możesz po prostu pisać notatki, znaleźć przyjemność w napisaniu kilku zdań. Pomysł o luźnych notatkach latem podsunęła mi Kasia Bruzda-Lecyk, prowadząca Iluminatornię. Sama chciała zacząć pisać w wakacje i zapytała mnie jak się do tego zabrać, a potem napisała artykuł o wakacyjnym szkicowniku. Odpowiadam Kasi, a może ciebie mój pomysł też zainspiruje i do walizki dorzucisz mały notes?
Czasami chcesz zatrzymać chwilę, ale zdjęcie nie wystarcza, nie przekazuje tego co chcesz zapamiętać, nie możesz przecież na nim zapisać smaków ani zapachów, swoich emocji.
Zapisanie nawet kliku luźnych zdań, słów, haseł, skojarzeń spowoduje, że chwila, którą chcesz zapamiętać zostanie z tobą. O czym pisać?
Pisz o tym co widzisz, słyszysz, czego doświadczasz wszystkimi zmysłami.
Potrzymaj chwilę dłużej liść w palcach, zbadaj jego kształt, strukturę, sprawdź czy jest miękki czy twardy, czy ma małe włoski, jak pachnie. Napisz o tym, nawet w punktach, zacznij po prostu notować słowa które przychodzą ci do głowy. To nie musi być dokładny, logiczny opis liścia, zupełnie nie o to chodzi, pomyśl raczej, że chcesz słowami oddać twoje uczucia trzymania go w dłoni.
Napisz o kolorach zachodu słońca, obejrzyj je dokładnie, nazwij setki odcieni na niebie, na przykład za pomocą porównań. Czy słońce jest jak pomarańcza, brzoskwinia, czy jak kula ognia? Kolory na niebie przypominają ci płatki dzikiej róży, a może różową włóczkę w koszyku babci? Zapomnij o tym, że to zachodzące słońce, patrz na kulisty świecący kształt chowający się za linią horyzontu. Jakie słowa przychodzą ci do głowy?
Napisz portret człowieka spotkanego po drodze. Obserwuj go dłuższą chwilę, zapamiętaj jego gesty, ubranie, mimikę, spojrzenie. Zwróć uwagę na detale, na ciekawy pierścionek, książkę wystającą z torebki, tatuaż albo bliznę. Opisz go od stóp go głów, pokaż jak się porusza, co robi, jakim gestem sięga po filiżankę z kawą. A może wymyślisz o nim historię? Wyobraź sobie dokąd idzie, gdzie mieszka, jak wygląda jego życie.
Opisz miejsce, do którego przyjeżdżasz. Przyjrzyj się przestrzeni, co cię w niej najbardziej pociąga? Jakie tam panuje światło? Obejrzyj przedmioty wokół, dotknij ścian, mebli, zasłon. Wybierz elementy, które najbardziej ci się podobają, są najciekawsze, albo napisz o atmosferze tego miejsca. Jakie w tobie budzi emocje?
Opisz zapach miejsca, do którego przyjeżdżasz. Czy coś ci przypomina? Czego to zapach? Jak po nitce do kłębka przejdź od zapachu do historii.
Posłuchaj spotkanych po drodze ludzi i zapisz dialogi. Zwróć uwagę nie tylko na to co mówią, ale też na to jak się zachowują, jak gestykulują, co robią w trakcie rozmowy. Zauważ, że nie tyle wypowiadane przez nich słowa ile kwestie w połączeniu z zachowaniem budują całościowy obraz relacji rozmawiających osób.
Opisz krajobraz, który widzisz: kolory, kształty, linie proste i krzywe, płaszczyzny nakładające się na siebie. Znasz zabawę w znajdowaniu w chmurach konkretnych kształtów? Przypomnij ją sobie i pobaw się nie tylko patrząc na chmury, ale też na przyrodę wokół: wystający korzeń może być jak głowa wilka, linia lasu przypominać lisa z rozciągniętą kitą, jezioro w oddali zwiniętą w kłębek jaszczurkę. Pisz o tym co widzisz wokół jakbyś opisywał/a coś żywego.
Zapisuj słowa, które przychodzą ci do głowy, notuj małe rzeczy, które wpadają ci w oczy, nawet dwoma słowami. To mogą być drobiazgi: płatki kwiatów, zachwycający kolor tęczy odbitej w kałuży, piękna klamka w starym pałacu, ucho filiżanki w oryginalnym kształcie.